wtorek, 1 października 2013

No i mamy aparaty sluchowe.

Po naszym zapaleniu opon mozgowych nie ma prawie sladu, mowiac prawie mam na mysli ze nic nie widac, ale ... ale pozory myla, maly ma niedosluch na lewe uszko ale aparaty na oba bo jak sie okazalo po badaniach ze jednak i na prawe bedzie konieczn. Dobrze ze nam sie to tak skonczylo gdyz robiac badania w wojewodzkim szpitalu w Olsztynie p. dr otolaryngolog stwierdzila ze maly bedzie musial miec wszczepiony implant bo rzekomo jest gluchy jak pien, no ale mamusia dzielna wynalazla jeszcze jeden osrodek w Olsztynie i zrobilismy powtorne badanie, i okazalo sie ze wystarczy aparatowanie, i tak o to mamy juz aparaty, I zeby nie bylo za wesolo musielismy sie na biegac zeby zalatwicdofinansowania ale sie udalo nbareszcie:)
Maly juz sie przyzwyczil do nich chociaz sa dni ze je sciaga i rzuca ale oczywiscie starszy brat zaraz na wszystko reaguje i krzyczy na mlodego, na szczescie juz coraz mniej sie to zdarza:) no i na  kontrole juz bedziemy jechac dopiero za dwa msc


1 komentarz:

  1. Super, że udało się Wam to dofinansowanie załatwić, bo to na pewno są masakryczne kwoty! A co do pilnowania Błażejka przez Maksia, to po prostu NIE MA TO JAK STARSZY BRAT:)

    OdpowiedzUsuń